Gerry Trickle

Wyobraźnia to potężna rzecz. Może zaprowadzić Cię na wielkie szczyty lub sprowadzić w dół spirali. Wiem o tym. Zrobiła mi jedno i drugie. Trzydzieści lat temu zdiagnozowano u mnie keratoconus (KC) w obu oczach. Nie byłam wtedy pewna, o co w tym wszystkim chodzi, a moja wyobraźnia zaczęła snuć najróżniejsze scenariusze. Czy będę całkowicie ślepy? Czy będę mógł dalej pracować? Czy nadal będę mógł prowadzić samochód? Czy wtedy się bałem? Tak!

Wyobraźnia i KC
Przez lata przeżyłem wiele wzlotów i upadków, z którymi borykają się osoby noszące KC - niewygodne soczewki, zmiany w widzeniu, otarcia rogówki, system piggyback i przekraczanie limitów czasu noszenia soczewek. Stan KC w moim lewym oku pogorszył się i jedyną opcją był przeszczep rogówki. Na początku lat 80. mój chirurg przeprowadził przeszczep, słuchając utworów z albumu Thriller Michaela Jacksona. Przeszczep dał mi wzrok, którego potrzebowałem, aby utrzymać się na rynku pracy. Podróżowałem w interesach, spędzałem wiele godzin przed komputerem, należałem do ligi kręglarskiej, chodziłem po lodowcu, wspiąłem się na fragment Wielkiego Muru, pozbyłem się zahamowań na zajęciach aktorskich, odbierałem telefony na infolinię kryzysową, robiłem "artystyczne" nieostre zdjęcia i patrzyłem w niewinne, idealne oczy moich wnuków.

Nie wszystko było usłane różami. W ciągu tych lat były wzloty i upadki, ponieważ moje drugie oko z KC ciągle się pogarszało, zanim się ustabilizowało. Wciąż napotykałem na wszystkie trudności, z którymi borykają się użytkownicy soczewek kontaktowych KC, gdy soczewki mają kluczowe znaczenie dla funkcjonowania. Nigdy jednak nie pozwoliłem, aby KC zawładnęło moim życiem. Czasami, gdy próbowałem czegoś nowego, musiałem przyznać, że problemy ze wzrokiem zmniejszają przyjemność, więc stwierdzałem, że to "nie dla mnie" i przechodziłem do czegoś innego.

Obecnie jestem na emeryturze i mam 69 lat. Obecnie moja rogówka po przeszczepie ma włókniste zapalenie rogówki i przewlekłą suchość oka, więc noszenie soczewek RGP odpada. W tym oku mam 20/200, ale i tak jestem wdzięczny za lata dobrego widzenia. Moje drugie oko waha się między 20/50-60 z soczewką RGP, ale komfortowy czas noszenia spadł do 3-4 godzin. Odżyły dawne obawy. Mieszkam sam. Czy jazda wózkiem golfowym to już przeszłość? Co będę robić? "Zbadaj swoje możliwości" - nakazał mi mój wewnętrzny głos. Zacząłem więc od najgorszego scenariusza - co, jeśli nie będę mógł nosić żadnego rodzaju soczewek, nawet twardych? Poszukałem narzędzi i usług dostępnych dla osób z różnego rodzaju problemami ze wzrokiem. Odwiedziłem Southeastern Guide Dog Campus w Palmetto, FL w USA i dowiedziałem się wszystkiego o psach przewodnikach Seeing Eye. Są niesamowite! Mój lekarz rozpoczął rozmowy na temat soczewek twardych, ale zostały one odłożone na później.

Dlaczego? Byłam w trakcie realizacji wielkiego projektu. Moja wyobraźnia zaprowadziła mnie w tym projekcie na wielkie szczyty. Byłam na krytycznym etapie pisania powieści. Wymagała ona mojej pełnej uwagi. Sesje dopasowania i czas regulacji soczewek wyhamowałyby mój impet lub nawet zmusiłyby mnie do zboczenia z drogi do celu, jakim było skatalogowanie mojej powieści w Books in Print. Nie potrzebowałem funkcjonalnego widzenia, aby wyobrażać sobie sceny i postacie. Potrzebowałem natomiast miękkiej soczewki kontaktowej, która pełniłaby rolę opatrunku łagodzącego ból związany z włóknistym zapaleniem rogówki w lewym oku. Miękka soczewka zadziałała! Opublikowałam pracę jurorki nr 1389 - Dorsie Raines Renninger! Czy problemy ze wzrokiem stanowiły dla mnie przeszkodę? Tak, czasami. Ale starałam się pracować z takim wzrokiem, jaki miałam. Dostosowałem się - zwiększyłem rozmiar czcionki w MS Word znacznie powyżej 200%. Ustawiłem budzik, który sygnalizował przerwę po dwóch godzinach spędzonych przed ekranem. Usunąłem soczewki RGP i robiłem przerwy na odpoczynek dla oczu. Używam różnych kolorów papieru do moich badań, aby łatwo było mi znaleźć notatki. Łzy Thera® były moim stałym towarzyszem. I poprosiłem o pomoc! Stworzyłem zespół projektowy składający się z 1389 osób dobrze widzących. Czytali. Zwracali uwagę na błędy, które trzeba było poprawić. Jestem w 100% pewien, że każdy czytelnik książki Juror 1389 nigdy nie domyśliłby się, że jej autor ma problemy ze wzrokiem. Dlaczego mieliby to zrobić? Nie ma to dla nich żadnego znaczenia. Interesuje ich tylko to, co stworzyła moja wyobraźnia - dobra historia, dobra lektura.

Moje przesłanie dla wszystkich osób cierpiących na KC jest następujące - KC jest chorobą zmieniającą życie, a nie zagrażającą życiu. Nie pozwól, aby rogowacenie było zagrożeniem dla twojego życia lub sposobu, w jaki je przeżywasz. Niech te dwa słowa staną się waszą mantrą - Akceptuj i Przystosuj się. Pogódź się z tym, jaki masz lub będziesz mieć wzrok. Zaakceptuj to. Ruszaj dalej. Dąż do bycia najlepszym, jakim możesz być, pomimo tego, że świat wydaje Ci się nieostry. Życie nie jest idealnie skoncentrowane dla nikogo! Dostosuj się - szukaj narzędzi i wymyślaj sposoby na zmianę sposobu działania. Odkryj, "co działa" w Twoim przypadku. Naucz się prosić o pomoc. I pamiętaj, że wyobraźnia jest potężna. Ma wyraźną, jasną wizję. Jest zawsze obecna. Użyj jej, aby zwizualizować wszystko, czego pragniesz lub jakie życie chcesz wieść.

1/22/15


Gerry Trickle
Autorka, autorka treści internetowych i wierszy do kartek okolicznościowych
Obecnie pracuje nad swoją kolejną powieścią - więcej informacji na stronie: www.gttrickle.com